Wychowałem się na wsi u dziadków, gdzie każdy posiłek był wyjątkowy – warzywa, owoce, mięso, wszystko pochodziło z naszego gospodarstwa. Babcia i Dziadek nauczyli mnie, że to, co najlepsze, nie pochodzi z masowej produkcji, ale z serca, z szacunku do ziemi i plonów. Jednym z takich skarbów był miód – rzadki, luksusowy przysmak, którego słoik zawsze czekał na specjalne okazje. Te smaki zapamiętałem na całe życie.

Kiedy przeprowadziłem się do miasta na studia, zaczęło brakować mi prawdziwych, naturalnych smaków. Masowa produkcja osłabiła jakość produktów, a ja wciąż tęskniłem za tym, co prawdziwe. Postanowiłem więc działać i wrócić do korzeni – dosłownie. Tak zrodziła się moja pasja do pszczelarstwa. Chciałem nie tylko przywrócić sobie dostęp do tego złotego nektaru, ale ponieważ był przepyszny to postanowiłem również podzielić się tym smakiem z innymi!

Cenię sobie jakość tego, co trafia na nasz stół, dlatego przez lata również sam tłoczyłem olej dla mojej rodziny. Smak ten szybko  zdobyły uznanie najbliższych. “To grzech zatrzymywać to tylko dla siebie!” – słyszałem wielokrotnie od przyjaciół i znajomych, którzy go próbowali . Wtedy zrozumiałem, że czas podzielić się  również i tym rarytasem z szerszym gronem. Tak olej tłoczony na zimno stał się naturalnym dopełnieniem oferty Złotego Daru – smakiem, który nie tylko wzbogaca potrawy, ale przypomina o tradycji i prawdziwej wartości natury.